Kochamy Karrambe za to co robi a nie za wiek, ilość sprzedanych płyt czy featuringi. Skumaj to chłopie

Maha nie pierdol:-) bo karr to karr i chuj ale sam wiesz że fokus musi być lepszy skoro tak wypierdala CD swoje i jest na językach ludzi .
Tej ziomy wiecie co mnie zastanawia?czemu zawsze o karrambie jest cicho?a kurwa fokus jak solo nie nagrał jeszcze to o nim zawsze się gadało i tego właśnie nie rozumiem kurwa nic nie nagrywał a każdy o nim pisał itp

Kamil mylisz się, ogólnie to już nie mogę tu wytrzymać ze śmiechu. Gdzie było głośno o Fokusie, gdzie każdy o nim pisał? Znowu Cypisek piszesz o rzeczach, których nie możesz poprzeć dowodami. Ja wiem tyle, że pisano ciągle o nim na hh.pl, bo tam dają czasem 4 newsy o tym samym i mnie to nie dziwi, ze tam jest o nim "głośno". Gdyby ktoś się podjął pisania newsów o KaRRamBie na tamtym portalu, to tak samo by było o nim głośno. I to (sam tego nie zauważyłeś) Ty jesteś zaślepiony Fokusem. Dla mnie 100 razy lepszy od niego jest Liroy. Ogólnie Liroy i KaRRamBa zawsze mnie rozpierdalali na łopatki i to nazwę rapem. A dzisiejszy Fokus jest dla mnie śmieszny. Jak na tamte czasy (2000 rok) był bardzo dobry, ale od tamtej pory praktycznie nie zauważyłem u niego żadnej zmiany. To samo flow, te same pierdolenie o Szopenie. Jako PFK byli najlepszym składem w Polsce, ale zobacz ich solo numery. Dla mnie żal. Co do dzisiejszego KaRRamBy jestem bardzo zawiedziony. Te tracki, które teraz dał w ogóle mnie nie ruszają. I to na pewno nie jest wina tego, że się "wypalił". Najwidoczniej chciał zrobić coś innego od tego co robił kiedyś (czyt. od 2001 - 2004 r.) i dla mnie to jest straszny krok w tył i poważny błąd. Te ostatnie słowa napisałem tylko dlatego, żeby Cypisek mi nie pierdzielił, że bronię "swojego Boga KaRRamBę".

Aaaa widzisz Jednak Cię to zabolało Człowieku kiedy ja zacząłem słuchać rapu to Ty nie wiedziałeś co to jest. (O ile idziecie, ze zacznie mi pisać "nie wypowiadaj sie o mnie, bo mnie nie znasz i chuj o mnie wiesz"). Dlatego odpoczniesz sobie od forum, bo wjeżdżasz na mnie bez powodu. Tzn. powód niby jest - bo chuja się znam na Polskim hip hopie.